Problemy z wypadającymi tamponami
Zbyt duże rozwarcie waginy, tak zwane uczucie „luzu” w pochwie, czy problemy z niedostatecznym napięciem mięśni dna miednicy mogą prowadzić do rozwoju wielu dolegliwości. Co więcej – efektem powyższych nieprawidłowości mogą być zarówno kłopoty w prowadzeniu współżycia, jak i w normalnym codziennym funkcjonowaniu. Mało tego – zbyt szeroka pochwa może nastręczać trudności w zachowaniu higieny – zwłaszcza w okresie menstruacji. Tampony są popularnym środkiem higienicznym, zapewniającym lepszą ochronę oraz komfort podczas okresu – ryzyko przeciekania, czy pojawienia się nieprzyjemnego zapachu jest przy ich użytkowaniu znacznie niższe niż w wypadku używania podpasek higienicznych. Niestety nie każda kobieta może sobie pozwolić na noszenie tamponów. Jednym z czynników uniemożliwiających korzystanie z tej jakże higienicznej formy zabezpieczenia jest właśnie zbyt szeroka pochwa. W takiej sytuacji może się zdarzyć, że środek wchłaniający nie utrzyma się na miejscu. Co można zrobić? Jeśli problem tkwi w zbyt rozluźnionych mięśniach dna miednicy zawsze można pomóc sobie w sposób doraźny, regularnie wykonując ćwiczenia Kegla, stosując stożki dopochwowe lub kulki gejszy (dla wzmocnienia efektu). Jeżeli natomiast źródłem kłopotów jest czynnik anatomiczny – zbyt luźna pochwa – rozwiązaniem może być zabieg ginekologii estetycznej, polegający np. na laserowym obkurczaniu pochwy, bądź waginoplastyce (w bardziej tradycyjnej, chirurgicznej formie). Zaletą obu tych zabiegów jest niewątpliwie ich skuteczność oraz ambulatoryjny charakter. Natomiast wadę stanowi fakt, że efekt napiętej, elastycznej i zwężonej waginy nie jest dany raz na zawsze, i po maksymalnie dwóch latach trzeba zabieg powtórzyć.