Zespół napięcia przedmiesiączkowego – czy jest na niego sposób?

Zespół napięcia przedmiesiączkowego
Sasun Bughdaryan z Unsplash

Wbrew mądrości płynącej ze stereotypów PMS nie jest głównie problemem mężczyzn, którzy co miesiąc muszą zmagać się z nieprzewidywalnie chwiejnym nastrojem swoich partnerek. To przede wszystkim problem kobiet, które stale narażone są na związane z nim dolegliwości. Jak sobie z nimi poradzić?

Czym właściwie jest zespół napięcia przedmiesiączkowego?

PMS to zjawisko, na temat którego wciąż krąży wiele mitów. Stanowi zespół objawów, zarówno obiektywnych, jak i tych subiektywnych, związanych ze zbliżającą się miesiączką – zwykle pojawia się ok. tygodnia przed jej wystąpieniem. U każdej kobiety przebiega jednak w inny sposób i może zależeć od wielu czynników, także tych od nas niezależnych. Wśród najczęstszych dolegliwości fizycznych, z jakimi wiąże się zespół napięcia przedmiesiączkowego można wymienić bóle brzucha, piersi oraz okolic miednicy, a także uczucie ciężkich nóg. U niektórych mogą wystąpić zaburzenia widzenia oraz zmiany skórne, mimo że te dolegliwości rzadko kojarzą się z miesiączką. W większości przypadków towarzyszą im ponadto uciążliwe objawy natury psychicznej, takie jak rozdrażnienie, zniechęcenie czy nadmierna nerwowość i wrażliwość na bodźce. Nie sposób przewidzieć, w jaki sposób będzie przebiegać PMS – zależy to od poziomu estrogenu i progesteronu w organizmie. Dlatego podstawą przeciwdziałania objawom jest przede wszystkim ich baczna obserwacja.

Sposoby na PMS naprawdę istnieją!

Każdy problem ma swoje rozwiązanie – także w przypadku całego zespołu dolegliwości, które składają się na zespół napięcia przedmiesiączkowego. Leczenie PMS polega przede wszystkim na rozpoznaniu źródła konkretnych objawów i ich stopniowym eliminowaniu. Niekiedy może okazać się, że jego objawy są potęgowane poprzez przyjmowanie środków antykoncepcyjnych, jednak nie jest to regułą. W przypadku bólu brzucha najskuteczniejsze okażą się oczywiście środki przeciwbólowe i rozkurczające. Jeśli jednak chcemy ich uniknąć, możemy zaopatrzyć się w termofor, który z pewnością przyniesie ulgę nawet w najtrudniejszych chwilach. Pomocne bywają także relaksujące, odprężające kąpiele. W czasie poprzedzającym miesiączkę warto ponadto zrezygnować ze spożywania soli, która przyczynia się do zatrzymywania wody w organizmie. Kobiety, które mają problem z utrzymaniem nerwów na wodzy, mogą dodatkowo sięgnąć po delikatne leki uspokajające stworzone na bazie ziół. Jeśli problemy będą się nasilać, warto zasięgnąć porady specjalisty lub poddać się psychoterapii. Każda kobieta ocenia jednak stopień nasilenia objawów indywidualnie i powinna dobrać metody ich łagodzenia zgodnie z własnymi odczuciami.

PODZIEL SIĘ: